wdech-wydech;..
A- drugi łyk...
wdech wydech...
W-trzeci łyk...
wdech wydech ...
A - czwarty łyk...
wdech-wydech...
filiżanka małej czarnej najlepiej świeżo mielona z młynka rodziców sprzed lat.
tak , tak posiadam takowy, drewniany, manualny;), naprawiony magicznymi rekami męża:).
Jak byłam mała siadałam na ziemi w kuchni i mieliłam kawę :), a teraz moje dzieci siadają na ziemi
biorą ten sam młynek do kawy i mielą nam kawę... hmmm, lubię ten widok i te uczucie tej więzi przeszłości z przyszłością:).
Wracając do kawy;) uwielbiam ją właśnie w takiej małej filiżance :).
I tak ostatnio przeglądając wyzwania natrafiłam na wyzwanie "bingo", w którym jednym z punktów była filiżanka i jak tu się nie skusić, gdy takie dobre emocje przy kawie się kręcą:).
A jak kawa to i chwila oddechu ...:)
Kartka powstała prosta ,scrapek projekt mój ,dzięki programowi ScanNCutCanvas, polecam można stworzyć wiele ciekawych rzeczy. Wprawdzie dopiero raczkuję w temacie,ale jak widać efekty są:). Kolejne projekty powstają, tylko jakoś doba krótka ;). Mogłaby trwać 48h :).
A więc, suma sumarum, kartka wyszła tak:)
Kartkę zgłaszam na wyzwanie
moja linia to filiżanka-gaza-sznurek
Bardzo ładna, delikatna kartka :) A jaki ciekawy wpis o kawie :) :) Dziękuję za udział w wyzwaniu na blogu Cherry Craft :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) i pozdrawiam:)
UsuńBardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna filiżanka :) Czytając wpis, od razu poczułam zapach kawy...
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Cherry Craft